„To jest Twój kolor”. „Pięknie Ci w tym kolorze”. „Do twarzy Ci w tym kolorze” lub na odwrót: „To raczej nie Twój kolor”. Zdania te, pewnie dobrze Ci znane, nawiązują do tematu dzisiejszego artykułu. Analiza kolorystyczna – na początek trochę faktów. Johannes Itten – szwajcarski malarz podzielił harmonizujące ze sobą barwy, tworząc koło barw ukazane na zdjęciu poniżej.
Z kolei Helena Rubinstein odniosła analizę kolorystyczną do typów kobiecej urody i wyodrębniła typy ciepłe i zimne. Pewnie jesteś ciekawa, jaki typ reprezentujesz? Najpierw spróbujemy odpowiedzieć sobie na pytanie, czym jest analiza kolorystyczna i czy warto się na niej skupiać?
Czym jest analiza kolorystyczna?
Osobiście nie lubię sztywnego kierowania się podziałami na kolorystyczne pory roku czy też typy sylwetek. Gdy kobiety trzymają się kurczowo tych podziałów, mam wrażenie, że pozbawia je to przyjemności zabawy modą oraz swobodnego podejścia do tematu. Rozumiem, że część z nas woli takie metodyczne podejście. Może się ono sprawdzić, tylko wówczas, gdy analiza kolorystyczna jest bardzo rzetelnie i dokładnie przeprowadzona.
Pamiętajcie, że doskonałym narzędziem jest też kobieca intuicja. Po prostu widzisz i „czujesz”, w jakich kolorach wyglądasz pięknie – Twoje oczy nabierają głębi, a cera blasku.
W teorii analiza kolorystyczna to nic innego, jak określenie tego, jaki kolor pasuje do Twojej urody i jaki powinnaś nosić przy twarzy, by wyglądać na wypoczętą, promienną, a nawet młodszą. Należy wykonywać ją bez makijażu, kolorowych szkieł kontaktowych, samoopalacza. Stylistki zawodowo wykonujące analizę kolorystyczną, często pytają także o to, jaki jest naturalny kolor włosów, skóry i oprawy oczu. Wszystko po to, aby dobrać rzeczywiście odpowiednią do naszej urody paletę kolorystyczną. Czy zatem taka analiza jest możliwa, jeśli mamy farbowane włosy albo makijaż permanentny? Czy jest warta naszego zachodu?
Wiedząc, jakie kolory są dla Ciebie dobre, zmniejszasz ryzyko pomyłki podczas podejmowania ubraniowych decyzji. Zatem, kolor jest Twoim modowym przewodnikiem! Jednakże jest również podatny na zmiany i działanie różnych czynników. Poniżej podaję 3 kroki przeprowadzania analizy kolorystycznej samodzielnie, w zaciszu własnego domu. Natomiast już teraz warto zaznaczyć, iż powinnaś być świadoma tego, że jest to proces trudny. Wymagający spostrzegawczości, intuicji do rozpoznawania barwnych odcieni, a do tego jego wynik końcowy często uzależniony jest od czynników zewnętrznych.
3 kroki samodzielnej analizy kolorystycznej
Krok 1
Po pierwsze, musisz zdać sobie sprawę z tego, że każdy kolor ma swój odcień ciepły i zimny. Pomocne tutaj mogą być koła barw, których aż roi się w Internecie. Sklep internetowy colourandstyle.pl, założony i prowadzony przez kolorystkę, ma w swojej ofercie szeroki wybór chust i ram do przeprowadzania profesjonalnej analizy kolorystycznej. Taka analiza wiąże się z wydatkiem i to niemałym. Dodatkowo powinna być przeprowadzana przez stylistkę bądź kolorystkę, a my skupiamy się tutaj na domowych sposobach, dlatego proponuję Ci zapoznanie się z udostępnionymi na podanej stronie zdjęciami palet kolorystycznych. Mogą Cię zainspirować. Analizując swój typ urody, warto jest użyć chust lub jakichś innych materiałów w kolorach złota i srebra (jeszcze lepiej, kiedy dysponujemy każdym z odcieni złota i srebra, czyli: ciepłe złoto i chłodne złoto, ciepłe srebro i chłodne srebro), po to, aby zobaczyć jak skóra reaguje na tonację ciepłą, a jak na chłodną. Zatem, już pierwszy krok jest wymagający, bowiem nie każda kobieta potrafi dostrzec to wszystko, o czym tutaj była mowa.
Krok 2
To, co jest bardzo ważne to odpowiednie światło w pomieszczeniu, w którym dokonujemy analizy. ALE! Zimą dysponować będziemy przeważnie światłem sztucznym. Wiosną czy latem musimy z kolei zdawać sobie sprawę z tego, że nasza skóra jest najprawdopodobniej muśnięta słońcem, a więc ma inny odcień niż naturalnie. To powoduje, że analiza może nie być do końca miarodajna. Duża część z nas ma włosy farbowane, prawda? A więc i tutaj napotykamy pewną przeszkodę, bo co jeśli mamy odrost lub pasemka albo będziemy chciały niebawem wrócić do swojego naturalnego koloru włosów? Przecież wtedy dobrany kolor ubrań, który uważałyśmy za twarzowy także powinien ulec zmianie.
Krok 3
Kiedy ustalisz temperaturę sprzyjających Twojej urodzie kolorów, przychodzi kolej na określenie ich nasycenia. Już wiesz na tym etapie (albo przynajmniej starasz się dowiedzieć), czy dobrze Ci w odcieniach zimnych czy ciepłych. Teraz musisz się zastanowić nad tym, czy nasycone kolory powodują brzydkie i nienaturalne wyostrzenie rysów Twojej twarzy – tak się dzieje, gdy tzw. Lato (nazwa jednego z typów urody) nosi zbyt wyraziste kolory. Może lepiej będzie Ci w nieco bardziej stonowanych, pastelowych barwach? A może jednak twoja paleta to mix wyrazistych kolorów, bo jesteś typową Zimą? Spis poszczególnych kolorów w odniesieniu do typów urody nazywanych zgodnie z nazwami pór roku, można znaleźć na wspomnianej w punkcie 1 stronie internetowej. Trzeba by również ustalić, czy jesteś typem urody, który woli jasne czy ciemne oraz czyste, czy stłumione barwy. Powinnaś poznać to przy okazji przykładania do twarzy odpowiednich tkanin, ale zauważenie, a tym bardziej zrozumienie tego, co dzieje się pod ich wpływem jest po raz kolejny niełatwe.
Oczywiście, należy otwarcie zasygnalizować, iż faktycznie źle dobrane kolory mogą nas „wymyć”, postarzyć czy spowodować wrażenie, jakbyśmy danego dnia się źle czuły. Ale to po prostu może być wina faktury danego materiału czy tego, w jaki sposób odbija on światło!
Podsumowanie
Podsumowując, istnieją recepty przeprowadzania samodzielnej analizy kolorystycznej, można także udać się w tym celu do kolorystki lub porozmawiać ze stylistką. Jednakże należy też zachować w tej kwestii pewien dystans, zdać się na swoją intuicję i po prostu uczyć się na własnych błędach. Pamiętajcie o dewizie, mówiącej o zabawie modą. Często niekonwencjonalne podejście, nietuzinkowe połączenia i kolorystyczne wariacje powodują odkrycie nieznanych dotąd modowych horyzontów, pozwalających rozwinąć swój własny styl.
Budowanie garderoby wg jednej palety barw np. ciepłej lub zimnej znacznie ułatwia komponowanie zestawów. Nie musisz się martwić czy te rzeczy do siebie pasują.
I ostatnia wskazówka: jeśli jest kolor, który Ci się podoba, ale uznajesz go za nietwarzowy to po prostu „odsuń” go od twarzy i noś niżej – w formie spodni, spódnicy czy butów, torebki, paska.
Życzę Wam cudownej zabawy z kolorami!