Moje 11 lekcji z 2024 roku
„Przestań próbować robić wszystko – zajmij się tym co się liczy.” To fragment z książki „Cztery tysiące tygodni” Olivera Burkemana. Wiem, że doba, tydzień, rok są za krótkie, aby zrobić wszystko co ważne. Życie to nieustanne podejmowanie wyborów. W tym roku dokonałam dobrych, ale nie zawsze prostych, które przełożyły się na to, że mogę z zadowoleniem podsumować 2024.
1. Poranne rytuały
Pobudka 5:10, czyli kolejny krok w mojej porannej rutynie. Jeszcze nie codziennie, na razie w tzw. dni treningowe. Jednak, gdy widzę, ile można zrobić do godz. 10 i jak efektywny jest to czas, kusi mnie, aby ten zwyczaj rozszerzyć na kolejne dni. O ile latem, wraz ze wschodem słońca, to wydaje się proste, zimą, gdy jest ciemno i całe osiedle jeszcze śpi, to naprawdę jest hardcorowe. Jednak z każdym kolejnym tygodniem wszystko przychodzi coraz łatwiej. Po pierwsze dlatego, że jeśli coś postanawiam, to nie podważam tego i nie dyskutuję ze sobą. Nie robię uników. Po prostu to robię. Pomaga z pewnością to, że mój mąż też wstaje tak wcześnie i razem idziemy na siłownię. Poza tym mam swoje poranne umilacze. Używam rano tylko lampek LED, które dają ciepłe, delikatne, punktowe światło. Nie serwuję moim oczom terapii szokowej. Daję im czas na miłą pobudkę. Zawsze używam olejków zapachowych i dodaję kilka kropli do dyfuzora. Piję duży kubek ciepłej wody, głaskam psa, który jeszcze śpi i czeka cierpliwie na bieganie po lesie lub łące.
2. Siła zespołu
Współpraca z zaangażowanym i wspierającym zespołem. Bez nich nie byłoby nowych wyzwań, webinarów oraz regularnej aktywności na social mediach. Bardzo ważnym etapem na mojej ścieżce zawodowej było założenie Akademii Doradcy Wizerunkowego, czyli nowego cyklu szkoleń stacjonarnych dla stylistów. To mój super BRB Team przeżywał ze mną wzloty i upadki w tym roku. A nie zawsze było lekko. Często pod górkę i opornie. Ale naprawdę było warto! Wiem, że jak się ma właściwe i wspierające osoby wokół siebie, to można zdobywać swoje szczyty.
3. Rodzina oraz przyjaciele
To jest niezmiennie mój fundament i przystań, o którą dbam. Wspólny czas, rozmowy o rzeczach ważnych i błahych. Bezcenne. To stałe, nieduże grono. Jesteśmy zaskakująco inni, ale o dziwo doskonale się rozumiemy, szanujemy swoje wady i niedoskonałości. Czasem przemycam tu momenty rodzinne, ale zdecydowanie wolę zachować prywatność dla siebie. W tym roku celebrowaliśmy razem piękne wydarzenie…
4. Podróże
Te bliskie i dalekie, poznawanie kultur, smaków, krajobrazów, fauny i flory. Dzięki temu nabieram dystansu do moich codziennych spraw. Zwłaszcza podróże po Afryce „stawiają do pionu” i wytrącają ze strefy komfortu. Tym bardziej doceniam to co mam i gdzie mieszkam. Wiem, że nieprawdą jest, gdy coachowie i motywatorzy Ci mówią „Możesz mieć wszystko, co tylko zapragniesz!” Niestety, to tak nie działa. Warto pojechać w uboższe części świata, aby przekonać się jak żyją inni.
5. Aktywność ruchowa
To jest mój priorytet, od którego zaczynam dzień. Trening siłowy, pilates, bieganie oraz spacery po lesie. Ruch to życie. Warto zacząć chociaż od 15 minutowego rozciągania na macie. Potem staje się to miłą rutyną. W 2024 brałam udział w Biegu Skawińskim na 10km. Niby niedużo, ale jednak było to wyzwanie, nigdy nie startowałam w takich zawodach. I jakoś dziwnie się czułam, że ciągle ktoś mnie wyprzedzał :-). Wydawało mi się to takie proste, bo przecież biegam regularnie do 6km. Ale jednak bieganie z pieskiem to co innego. Maratony i starty w biegach nie są moją bajką. Tu zdecydowanie wolę podziwiać i kibicować moim Synom. To są dopiero emocje!
6. Odpuszczanie
Nad tym pracuję, czytam książki z rozwoju osobistego i staram się eliminować czynności, które nie wnoszą nic wartościowego do mojego życia. Zatem wybieram świadomie filmy, które oglądam, książki, które czytam oraz ludzi, z którymi spędzam chwile. Ponoć żyjemy średnio cztery tysiące tygodni. Zatem warto szanować siebie i swój czas, bo ile jeszcze nam go zostało? Szkoda trwonić go na kiepskie treści, słabe filmy i wszystko to, co nas ciągnie w dół, zamiast wzmacniać. Zastanów się, co sprawia, że czujesz się lepiej, a kto lub co Cię osłabia i „wysysa” z Ciebie dobrą energię.
7. Detox
Nie mam tu na myśli odżywiania. Tu właściwie nie stosuję nigdy żadnych diet, ani tym bardziej głodówek, ponieważ na co dzień dbam o to co, jak i kiedy jem. Detox, czyli oczyszczanie przestrzeni wokół ze zbędnych przedmiotów. Nadmiar naprawdę przytłacza. Regularnie pozbywam się z ubrań i dodatków z mojej szafy, wyprzedaję na Vinted lub rozdaję. Dzięki temu te rzeczy trafiają w tzw. drugi obieg i wiem jak bardzo sprawiają radość innym. Pozbywam się także wszelkich bibelotów, które mnie już nie cieszą i zagracają przestrzeń. Nie trzymam niepotrzebnych kosmetyków. Najtrudniej przychodzi mi rozstanie z książkami i wazonami, których nagromadziłam zbyt wiele. Będę nad tym pracować w 2025.
8. Dbanie o siebie i swoje potrzeby.
O tak! Czas na lekturę, masaż i spa, wizytę u kosmetyczki. To są obszary, które zawsze były na samym końcu mojej listy i często były zaniedbywane. W tym roku zdecydowanie bardziej regularnie chodziłam na masaże, zarówno te rehabilitacyjne, jak i odprężające.
9. Kobiety
Mądre, które „krążą po mojej orbicie”. Są to zarówno przyjaciółki, koleżanki, współpracownice, jak i moje uczennice oraz klientki. Wiele się od nich uczę. Wzbogacają mnie i mój świat. Każda jest inna, niepowtarzalna, cudowna! Czasem totalna wariatka, a czasem bardzo skrupulatna i uporządkowana. Ta inność, wielowymiarowość jest niezwykła. Staram się zrozumieć, nie oceniać i nie pouczać. Wybaczać, jeśli trzeba.
10. Marzenia
To one są pierwszym krokiem do planowania. I nie wszystkie marzenia muszą przekształcać się w cele. One po prostu są, umilają codzienność. Wiele z nich spełniam, krok po kroku, ale bez „spiny”. Zapisuję, wracam do nich. I takie też mam na nowy 2025. Czy wystarczy mi wytrwałości, konsekwencji, aby te najważniejsze zrealizować? Być może nie zdążę ze wszystkimi, wówczas zostaną w strefie marzeń na kolejne lata.
11. Wdzięczność
Za każdy dzień i za ten rok. Staram się codziennie podziękować sobie w myślach i pomyśleć za co jestem wdzięczna każdego dnia. Kiedyś to regularnie spisywałam. Teraz robię takie podsumowanie zawsze na koniec roku. Ta wdzięczność przepełnia moje serce i czyni mnie szczęściarą! Jest tak wiele obszarów, drobnych zdarzeń i okoliczności, które doceniam. Gdy to pisałam, była ostatnia niedziela w roku 2024, a za oknem świeciło piękne słońce. Wypiłam kawę w ulubionej, ślicznej filiżance. Mój syn, który chwilowo był jeszcze w trakcie przerwy świątecznej, zrobił pyszne gofry na śniadanie. Poszłam na spacer z psem, na obiad zjadłam ulubiony domowy makaron z grzybami… i mogłabym tak jeszcze długo wyliczać. Naprawdę, jak zaczniesz to robić, zorientujesz się, że ta lista nie ma końca.
Dziękuję, przede wszystkim za to, że moja mama, która w 2025 roku kończy 90 lat jest sprawna, ma niezwykłą pamięć i nie opuszcza jej poczucie humoru. Dziękuję także moim Synom – za każdy telefon i rozmowy w 2024 roku. I mojemu Mężowi, który jest wyrozumiały na moje nowe pomysły i nadal kocha taką wariatkę jak ja.
Plany na 2025? Więcej świadomych decyzji, małych kroków i czerpania radości z codzienności. Dziękuję za wspólny rok i życzę Wam pięknego 2025!
Prezentownik’24 – last call na te Święta
Jeśli wciąż szukasz idealnego prezentu dla swoich bliskich i czujesz, że czas zaczyna uciekać – to ostatni dzwonek! Święta już za rogiem, ale spokojnie – przychodzę z pomocą. Zebrałam w jednym miejscu pomysły na prezenty, które zachwycą jakością, stylem i unikalnym charakterem. W moim zestawieniu znajdziesz coś dla każdego, kto ceni modowe akcenty i oryginalne dodatki.
Prezenty do 300 zł:
1. Naszyjnik w stylu choker, zdobiony zawieszkami w kształcie serca w złotym kolorze.
2. Album 100 Years of Fashion to prezent dla miłośników historii mody.
3. Masywne kolczyki w kształcie kropel.
4. Okrągłe, płaskie kolczyki o żłobionej, nieregularnej fakturze.
5. Świeca w ceramice. Jestem ich absolutną fanką, mój dom jest otulony zapachem świec, zwłaszcza jesienią i zimą.
6. Wełniany beret, który doda każdej stylizacji trochę odważniejszego charakteru.
7. Szeroka bransoletka, idealna do dzianinowych sukienek i swetrów.
8. Świeca od BYREDO to sztuka zamknięta w zapachu. Lubię ją zapalać podczas wieczorów z książką.
9. Porcelanowy kubek z nietuzinkowym uchem od Kyuka Design.
Prezenty do 500 zł:
1. Mała torebka wykonana z lekkich, połyskujących cekinów w srebrnym kolorze.
2. Książka Peter Lindbergh On Fashion Photography, prezent dla miłośników mody. Gromadzi ponad 300 zdjęć z czterech deka fotografii Lindbergha.
3. Świąteczny nastrój podkreśli świeca zapachowa Carmelite. Pomarańcza, paczula i kardamon wywołują spokój ducha i poczucie, że czas stanął w miejscu.
4. Nietuzinkowe geometryczne kolczyki.
5. Rękawiczki z wełny teddy bear. Skórzany pasek jest odpinany, a ciepła dodaje dodatkowa podszewka.
6. Wełniana czapka w jasnym kolorze.
7. Mały portfel z kolekcji Furla. Model wykonany ze skóry naturalnej.
8. Komin z wełny merino, niezawodny na chłodniejsze zimowe dni.
Prezenty do 1000 zł:
1. Wełniany golf o ponadczasowym kroju oversize doskonale sprawdzi się podczas mroźnych dni.
2. BYREDO Eleventh Hour – moje ulubione perfumy. Często jestem zaczepiana przez obce osoby z pytaniem: „Czym tak ładnie i nietuzinkowo pachnę”.
3. Cienki, złoty pierścionek.
4. Wełniany szalik, który dzięki naturalnej, miękkiej przędzy jest bardzo przyjemny w dotyku.
5. Nowoczesna rzeźba to prezent dla miłośnika sztuki. Osobiście mam słabość do figurek porcelanowych kobiet Tomaszewskiego.
6. Jeśli szukacie czegoś, co wyróżnia się spośród standardowych prezentów, szczególnie polecam bon podarunkowy. To doskonały sposób, by podarować bliskiej kobiecie coś naprawdę osobistego i praktycznego. Bon można wykupić na określoną kwotę bądź usługę.
Mam nadzieję, że moje propozycje pomogły Ci znaleźć coś wyjątkowego dla Twoich bliskich. Pamiętaj, że prezenty to nie tylko rzeczy – to emocje, wspomnienia i radość, którą dzielimy z innymi.
A jeśli wciąż zastanawiasz się nad idealnym upominkiem, warto rozważyć mój bon podarunkowy. To świetna opcja last minute, którą możesz zamówić dosłownie do ostatniej chwili.
Niech te Święta będą pełne ciepła, radości i niezapomnianych chwil.
Jak zorganizować szafę kapsułową? 5 kroków do doskonałej garderoby.
Szafa kapsułowa – co to?
Szafa kapsułowa (capsule wardrobe) to koncepcja opierająca się na stworzeniu uniwersalnej i praktycznej bazy ubrań, z których można komponować wiele stylizacji niezależnie od panujących trendów. Idea ta promuje ponadczasowe, klasyczne rzeczy w stonowanych kolorach, które łatwo zestawiać. Cechą wiodącą jest wysoka jakość ubrań i dodatków. Mimo, że szafa kapsułowa często kojarzy się z minimalistycznym stylem, można ją dostosować do każdego gustu – od eleganckiego po casualowy. Klasycznie, nie znaczy nudnie. Nie należy obawiać się nieco większych rozmiarów, marynarka oversize pomieści sweter, a w dodatku jest super wygodna.
Zawartość Twojej szafy w 60% powinna składać się z klasycznych, bazowych ubrań, 30% to dodatki, a 10% – sezonowe trendy. Tworząc taką listę należy wziąć pod uwagę styl życia, wykonywany zawód i preferowaną kolorystykę oraz indywidualne upodobania.
Korzyści z posiadania szafy kapsułowej:
- Oszczędność czasu: łatwiejsze komponowanie codziennych stylizacji.
- Oszczędność pieniędzy: przemyślane zakupy i inwestowanie w dobre jakościowo ubrania, pasujące do pozostałych.
- Porządek w szafie: mniej rzeczy, więcej przestrzeni.
- Świadomość własnego stylu: lepsze poznanie swojego gustu i preferencji. Posiadając dobrze przygotowaną bazę ubrań, prościej można wyeksponować te elementy garderoby, które stworzone są po to, aby zrobić niesamowite wrażenie.
- Uniwersalność: klasyczny krój, zapewnia ubraniom długowieczność. Co więcej, zawsze wygląda dobrze na zdjęciach z perspektywy czasu.
Jak zacząć tworzenie szafy kapsułowej? 5 kroków na początek
1. Postaw na jakość
Jakość ubrań jest kluczowa. Wybieraj naturalne materiały, takie jak bawełna, wełna, skóra naturalna, wiskoza, lyocell czy len. Te tkaniny są trwałe i komfortowe w noszeniu. Pamiętaj, że czasem warto zapłacić nieco więcej lub korzystać z wyprzedaży, aby kupić bardziej jakościowe i solidne ubrania, które posłużą przez kilka sezonów.
2. Zrób porządki w swojej szafie
Wyciągnij wszystkie ubrania z szafy i podziel je na trzy kategorie:
- Do przerobienia
- Do oddania lub sprzedania
- Regularnie noszone
To pomoże Ci zobaczyć, co naprawdę nosisz i co powinno znaleźć się w Twojej szafie kapsułowej. Jeśli masz z tym zadaniem problem odpowiedz na pytania:
- Czy wybrałabyś to ponownie?
- Czy noszenie tego ubrania sprawia Ci przyjemność?
- Jak się w tym czujesz? (atrakcyjnie, wygodnie lub niekomfortowo, źle…)
- Kiedy miałaś to na sobie?
3. Przeanalizuj swój styl i styl kobiet, które Ci się podobają.
Przyjrzyj się, jakie ubrania nosisz najczęściej i jakie style preferujesz. Pomyśl o kobietach, które Ci się podobają. To niekoniecznie muszą być “idealne” ikony stylu. To może być osoba, którą mijasz na przystanku, koleżanka z pracy lub ktoś kogo obserwujesz w social mediach. Zobacz co macie wspólnego? Co Was łączy? Co chcesz zmienić w sobie zainspirowana tą osobą. To pozwoli Ci lepiej zrozumieć, co naprawdę lubisz i w czym czujesz się dobrze.
4. Stwórz listę potrzebnych ubrań
Po selekcji zobaczysz, czego brakuje w Twojej garderobie. Sporządź listę ubrań, które musisz dokupić, aby móc tworzyć różnorodne stylizacje. Pamiętaj, że szafa kapsułowa może zawierać łącznie około 30 elementów na sezon. Ta liczba pozwoli Ci tworzyć różne zestawy na każdą okazję.
5. Wykonaj research przed zakupami
Przed zakupami sprawdź dostępność i ceny ubrań online lub w sklepach stacjonarnych. Przygotowanie się w ten sposób pomoże Ci uniknąć nieprzemyślanych zakupów. Pamiętaj, aby wybierać rzeczy zgodne z Twoją listą potrzeb.
Poniżej przedstawiam kilka bazowych ubrań do szafy kapsułowej, oraz propozycję zestawów:
Mam nadzieję, że te rady pomogą Ci stworzyć praktyczną szafę kapsułową, która ułatwi Ci codzienne życie i pomoże oszczędzić czas oraz pieniądze. A jeśli chciałabyś, abym pomogła Ci przejść przez ten proces, serdecznie zapraszam do zapoznania się z moimi usługami:
Chętnie pomogę Ci zbudować garderobę, która będzie doskonale dopasowana do Twojego stylu i codziennych potrzeb.