Tag: trendy
Typowe problemy z kobiecą garderobą
W sieci krąży sporo żartów, w których kobieta stojąca przed szafą pełną ubrań wypowiada słynne zdanie: „nie mam się w co ubrać”. Mam wrażenie, że to zagadnienie łączy panie na całym świecie. A gdyby tak poświęcić chwilę tej kwestii i odpowiedzieć sobie na pytanie „dlaczego nie mam co na siebie włożyć?”. Nagle okazuje się, że problemem nie są braki w garderobie, tylko Twoja wizja samej siebie. Ubieranie zaczyna się w głowie i to tam najczęściej trzeba zrobić porządek. Dopiero wtedy będziesz mogła zaoszczędzić sobie pozakupowych rozczarowań i porannej frustracji.
Nie masz się w co ubrać, bo masz za dużo ubrań w szafie
„Nie dość, że nie mam się w co ubrać, to jeszcze szafa mi się nie domyka!” Jeśli właśnie się uśmiechasz, zakładam, że w Twojej garderobie znalazłabym ubrania, „do których kiedyś schudniesz” albo takie, do których masz sentyment i trudno Ci je wyrzucić. Jeżeli Twoja szafa jest wypełniona po brzegi, nadszedł już czas, aby choć trochę przeanalizować jej zawartość. Pozbądź się tego co stare, zniszczone, za małe, za duże. Pozbądź się rzeczy, które na ten moment są dla Ciebie nieodpowiednie.
Ubieranie stanie się dużo prostsze, jeśli posegregowane ubrania będą miały w Twojej szafie specjalnie wydzielone miejsca. Szafa, w której ubrania prezentują się na wieszakach w luźnych odstępach sprzyja tworzeniu uniwersalnych zestawów. Co więcej, nie tracisz czasu na prasowanie ich przed wyjściem i chętniej je nosisz.
Nie masz się w co ubrać, bo masz za mało ubrań
Sekret tkwi w stworzeniu odpowiedniej bazy garderoby. Dużo łatwiej będzie Ci się ubierać, jeśli w Twojej szafie będą pasujące do siebie elementy. Dla każdej z nas będą to nieco inne rzeczy. Ważne, abyś czuła się w nich jak w drugiej skórze. Zachęcam do przeczytania mojego wpisu o 10 klasykach, stanowiących bazę damskiej garderoby.
Nie masz się w co ubrać, bo nie znasz swojej sylwetki
Jeśli nie wiesz, jakie są mocne i słabe strony Twojej figury, trudno będzie Ci stworzyć stylizacje, w których poczujesz się swobodnie i kobieco. Poznanie własnych atutów, które warto eksponować to Twoja podstawowa lekcja do odrobienia.
Na początek zastanów się skąd biorą się Twoje przekonania o własnych niedoskonałościach. Może to kwestia zachwianej samooceny? Najważniejsze to zaakceptować siebie i pokochać swoje atuty. A wtedy zdanie „nie umiem się ubrać” nie będzie problemem.
Nie masz się w co ubrać, bo robisz nieprzemyślane zakupy
Jestem pewna, że w Twojej szafie jest choć jedna bluzka lub sukienka kupiona pod wpływem chwili. Może miałaś zły dzień i chciałaś poprawić sobie humor, może ten zakup miał zmobilizować Cię do zadbania o szczuplejszą sylwetkę, może namówiła Cię koleżanka… Powody mogą być różne, ale efekt zawsze jest ten sam – kupujesz coś, co do Ciebie nie pasuje.
Kolejny błąd to kupowanie ubrań na tzw. jedną okazję. Zwróć uwagę, że raczej nie założysz ich z innymi dodatkami, nie zmienisz wyglądu stylizacji. Uniwersalne, klasyczne propozycje zawsze wytrzymają próbę codziennego pośpiechu.
Inną kwestią jest kupowanie ciągle tych samych rzeczy. Jeśli koncentrujesz się na procesie a nie na celu, w Twojej szafie wylądują identyczne pary spodni lub bluzki w tych samych kolorach. Kobiecy problem gotowy, bo później okazuje się, że we wszystkim wyglądasz bardzo podobnie. W takiej sytuacji warto wybrać się na zakupy ze stylistką i stworzyć bazę dla nowych, podkreślających Twojej atuty stylizacji.
Efektem przemyślanych zakupów są rzeczy, które bez problemu tworzą spójną całość z tym co już masz w szafie. Nie chodź na zakupy dla poprawy humoru czy zabicia czasu. Wtedy najłatwiej o kompulsywny nabytek.
Nie masz się w co ubrać, bo wybierasz ubrania na ostatnią chwilę
Najprostszą bronią na kobiecy problem pod tytułem ”w co się jutro ubrać” jest planowanie. Być może w Twojej szafie są właściwe ubrania, a problem tkwi w porannym pośpiechu. Moja rada jest bardzo prosta — przygotuj swój strój dzień wcześniej.
Czy któryś z tych punktów brzmi znajomo? Udało Ci się zdiagnozować swój problem z garderobą? Może rzecz tkwi jeszcze w czymś innym? Chętnie dowiem się, co sądzisz na ten temat! Napisz do mnie! A jeśli uznasz, że potrzebna Ci reorganizacja szafy pod okiem specjalistki, zadzwoń i umów się na spotkanie!
Potrzebujesz wizerunkowego wsparcia? Zapraszam do kontaktu: +48 602 717 800
Cudowna piątka – czyli 5 nieprzemijających trendów!
Jesteście ciekawi mody niestarzejącej się od kilku sezonów, w którą warto inwestować, bo zawsze robi wrażenie? W dzisiejszym artykule prezentuję zestawienie pięciu trendów modowych, które zdominowały światowe wybiegi i pozostaną na nich na długo, a to oznacza, że będą modne także w kolejnych sezonach wiosna/lato.
Jeśli jesteś z tych osób, które uważają, że trendy są dla ludzi bez stylu, to pamiętaj, że nie musisz iść w ciemno we wszystko to, co dyktuje aktualna moda, ale możesz „zagarnąć” dla siebie jeden z konkretnych trendów, który akurat przypadnie Ci do gustu i będzie stanowił urozmaicenie Twojej garderoby i stylu. To może być jedynie mały dodatek do stylizacji, który uczyni ją ciekawą, a przy tym stylową.
Przekonałam Cię? Zapraszam do lektury.
Jakie są uniwersalne trendy w modzie?
Poniżej przedstawiam trendy w modzie, które moim zdaniem nie wyjdą z mody w ciągu kilku kolejnych sezonów.
TREND 1. KWIECISTE MOTYWY!
Jak już pewnie wiesz, kwiaty na ubraniach są wciąż modne i takie pozostaną w przyszłym sezonie. Zatem może czas na zakup nowej, zwiewnej sukienki, która będzie przypominała rozkwitającą łąkę lub ogród? Maki, chabry, róże… Którą opcję wybierasz? A może połączenie tych wszystkich? Śmiało, wybór jest szeroki, zarówno wśród propozycji sieciówek typu ZARA, jak i sklepów droższych, np. moliera2.com the outnet.com .Wzór wcale nie musi być duży. Wolisz drobne, nieprzesadzone printy? Znajdziesz je bez problemu wśród kwiatowych motywów! Sama zdecyduj! Większe, bardziej widoczne kwiaty również są na topie.
Jeśli nie jesteś fanką sukienek, to może zdecydujesz się na bluzkę? Pamiętaj, że moda to też dodatki, a więc kwiecisty wzór możesz nosić na apaszce we włosach, na butach czy pasku z ozdobną klamrą.
TREND 2. NAKRYCIA GŁOWY!
Kapelusze, berety, kaszkiety, opaski… Wszelkie nakrycia głowy pozostają niezmiennie na topie. Kojarzysz kapelusz, w którym nasi dziadkowie chodzili na ryby? Pomyślałabyś wtedy, że będzie on określany mianem trendu? Spokojnie, ja też nie. W świecie mody jest on nazywany bucket hat i stanowi pierwszorzędny dodatek, który urozmaica codzienną stylizację. Nie wierzysz? Spójrz tylko na profile na Instagramie światowej klasy influencerek i modelek. Wszystko wskazuje na to, że będzie on modnym nakryciem głowy także w kolejnym sezonie. Bez problemu znajdziesz go w sklepach. Sprawdź ten dostępny na stronie mango.com czy net-a-porter.com.
Jeśli jednak bucket hat nie przypadł Ci zbytnio do gustu, to może spróbujesz ze stylową czapką z daszkiem lub kapeluszem? Możesz zacząć od wyboru słomkowego kapelusza, a być może nakrycie głowy stanie się Twoim must have także w codziennych stylizacjach. Nakrycie głowy to też opaska, także próbuj i eksperymentuj.
TREND 3. PROSTOTA I ZACHOWAWCZOŚĆ – CZYLI KARDIGAN!
Jeśli poprzednie trendy do Ciebie nie przemówiły, to ten już być może tak. Okazuje się, że do łask powróciły kardigany. Noszone są na wybiegach, ale przecież wszystkie mamy choć jeden w swojej szafie. Czas go z niej wyjąć! Z guzikami czy bez? Krótki czy długi? Noszony jako „narzutka”, czy może na gołe ciało – w formie bluzki lub sweterka, wpuszczony do spódnicy? Wybór należy do Ciebie.
Kardigany to doskonała opcja, jeśli idzie o tzw. miejski luźny look, ale świetnie sprawdzają się także w połączeniu z elegancką sukienką czy spódnicą. Mają jeszcze jeden duży plus. Są szeroko dostępne! W sklepach internetowych typu zalando.pl i tu czy net-a-porter.com znajdziesz modne i stylowe propozycje, a przy tym nierzadko dobre jakościowo i w różnym przedziale cenowym. Na te droższe warto polować na wyprzedażach.
Co jeszcze nie wyjdzie z mody w najbliższym sezonie?
TREND 4. SPÓDNICE MIDI!
Od kilku sezonów nosimy spódnice midi, sięgające do łydki. Z całą pewnością mogą one pozostać w naszych szafach na kolejny sezon. Zwiewne, z zakładkami, jeansowe, marszczone, proste, jednokolorowe, we wzory… Wszystkie świetnie wyglądają w zestawieniu z koszulą, gładkim t-shirtem, satynowym lub jedwabnym topem, marynarką czy skórzaną ramoneską. Znajdziesz je na massimo dutti czy zara.com.
TREND 5. SKÓRZANE ELEMENTY GARDEROBY!
W sezonie wiosna/lato 2020 modne stały się imitujące skórę koszule, a także skórzane marynarki i kurtki – zobacz kolorowe propozycje maje i sandro Ciekawą propozycję stanowią także te w odcieniach kwaśnej cytryny czy limonki. Zresztą te dwa kolory są top of the top barwnych wariacji w tym sezonie. Skórzane marynarki w tych kolorach są nieco trudniejsze do odnalezienia, ale od czego jest klasyka… Zacząć można od (nie) zwykłej czarnej, skórzanej marynarki czy bomberki. Oczywiście, w modzie są także skórzane spódnice czy spodnie, w które też warto zainwestować. Stylowo wyglądają w połączeniu z nieśmiertelną białą koszulą. Zamiennikiem dla skór naturalnych jest tzw. eko skóra.
Jakie trendy modowe Waszym zdaniem przetrwają do następnego sezonu, a może i dłużej? Na które z podanych wyżej się zdecydujecie? Które z nich są najodważniejsze?
Ciekawa jestem jak długo utrzyma się „trend” nieodzownej maseczki na twarz. Oby jak najkrócej! Ja tego trendu nie lubię i chętnie się z nim pożegnam.