SZUKAJ
KATEGORIE:
ARCHIWUM
Tag: zakupy ze stylistką Kraków
Musimy porozmawiać….o sukience
Dlaczego zimą tak rzadko nosimy na co dzień sukienki? Obserwując kobiety odnoszę wrażenie, że 70% wybiera na co dzień spodnie. Argumentów jest wiele: bo cieplej, wygodniej…i młodziej. Tak, ten argument też pada, bo kobiety twierdzą, że w spodniach wyglądają nowocześniej. Nawet moja mama przerzuciła się na spodnie. Ach pamiętam, gdy za czasów jej aktywności zawodowej nosiła sukienki szyte na miarę. To w końcu od niej uczyłam się jak być elegancką i nosić ubrania z klasą.
Dlatego Kobiety, zachęcam Was abyście nie odpuszczały sobie tej kobiecej elegancji. Argumentów za jest sporo. Najważniejszy- koronny to taki, że sukienka to najwygodniejszy i najprostszy strój. Jeden element i jesteście ubrane. Nie trzeba się zastanawiać co z czym połączyć. Jaka góra, jaki dół. Sukienka lepiej niż spodnie tuszuje mankamenty figury, np. mocne uda, szerokie biodra, brzuszek. Trzeba tylko wiedzieć w jakim fasonie sylwetka wygląda najkorzystniej, a Ty czujesz się najwygodniej. Naprawdę jest mnóstwo fasonów i tkanin, które można nosić od rana do wieczora. Panie często obawiają się, że w sukience będa wyglądały zbyt elegancko. Jak przełamać ten stereotyp, że w sukience to tylko na „imieniny u cioci albo na komunię”?
Zacznij od butów. Jeśli połączysz sukienkę z kozakami do kolan lub za kolano od razu nadasz jej „mocy”. To zupełnie zmienia jej charakter. Cieliste rajstopy….brrr ,zamień na kryjące i ciepłe w kolorze butów lub sukienki. Jeśli obawiasz się, że zmarzniesz załóż pod spód finezyjne body lub top, a na wierzch zarzuć gruby, rozpinany sweter. Nie łącz sukienki z dopasowaną marynarka, bo będziesz czuła się zbyt formalnie.
Pamiętaj o dodatkach. Szeroki, skórzany pasek doda sukience charakteru i modowego pazura. Nie musi dosłownie korelować z tonacją butów. Niech „żyje swoim życiem”.
Na koniec torebka. Może być uwielbiana przez Kobiety duża shopperka, która pomieści wszystko. Można nosić dużą na laptopa + małą, w której szybciej odnajdziesz klucze i telefon. Albo wersją midi, którą ja osobiście coraz częściej wybieram.
Przekonałam Cię do noszenia sukienek?
Jeśli wciąż nie wiesz jaki fason jest odpowiedni dla Twojej figury lub nie możesz znaleźć w sklepach wygodnych sukienek do noszenia na co dzień zapraszam na konsultacje lub wspólne zakupy.
Pomysł na prezent świąteczny
Zdałam sobie sprawę, że za kilka dni naprawdę są już święta, a ja wciąż nie mam prezentów dla moich najbliższych. Wpadłam w lekką panikę. Do sklepów się nie wybieram, bo przerażają mnie te weekendowe tłumy. Znaleźć miejsce na parkingu graniczy z cudem. Człowiek ma dość, staje się poirytowany i zmęczony zanim przekroczy próg sklepu. I jak tu robić racjonalne zakupy w takim stanie?
Pozostaje internet, bo tu jest nieograniczony wybór. Tylko czy na pewno kurier dowiezie paczkę przed świętami? Czy to co zamówię będzie równie dobrze wyglądać ” na żywo”? Czy będzie pasować osobie obdarowanej?…..
Kilka tygodni temu zadzwonił do mnie mężczyzna, który chciał zrobić swojej żonie prezent na 40-urodziny, które wypadają dokładnie w święta. Zakupił bon prezentowy na metamorfozę i wręczył go niezwłocznie żonie. Czemu tak się pospieszył? Ponieważ chciał aby jego żona poczuła się wyjątkowo w tę piękną rocznicę.
Realizacja bonu była rozłożona w czasie. Zaczęłyśmy od spotkania i „szybkiego przeglądu szafy tzw: „Latająca walizka”. W kolejnym dniu kontynuowałyśmy metamorfozę, na którą złożyły się 3 godzinne zakupy, potem fryzjer, czyli podcięcie z lekką koloryzacją i pielęgnacją, na koniec nauka makijażu z przeglądem kosmetyczki.
A oto wiadomość, którą otrzymałam od Niej po naszej współpracy:
” Jestem w świetnym nastroju, ciągle otrzymuję mnóstwo komplementów od znajomych. To jest wspaniałe uczucie, kiedy się słyszy, że masz świetną fryzurę, coś zrobiłaś z kolorem włosów i wyglądasz dużo młodziej. W pracy koleżanki zauważyły mój perfekcyjny 🙂 makijaż, no i w ogóle jest CUDOWNIE POCZUĆ SIĘ ZAUWAŻONĄ PRZEZ INNYCH.”
Dodam tylko, że Pan Mąż zadzwonił do mnie z podziękowaniami, zachwycony tym JAK WYGLĄDA I JAK SIĘ CZUJE JEGO ŻONA.
Zaraz pędzę urzeczywistniać kolejny mikołajkowy bon. Zaczniemy od przeglądu szafy, a zakupy będziemy robić już po świętach.
Poniżej kilka słów od osób, które też zostały obdarowane:
„Profesjonalizm połączony z urokiem osobistym, przy tym otwarcie na współpracę z klientem indywidualnym. Basia niczego nie narzuca, ale stopniowo buduje, przebudowuje i rozwiązuje problemy wizerunkowe. Kilka godzin z nią skutkuje przebudową „nijakich” szaf, dodaje odwagi tym niezdecydowanym. Osobiście doświadczyłam tego w czasie kilku spotkań i wspólnych zakupów.
Prezent od moich dzieci był naprawdę wyjątkowy.
Dziękuję Basiu”
Renata Bartnik
„Konsultacja i rozmowa z Tobą spowodowała większą świadomość samej siebie i taką wiarę, że małymi krokami mogę zmienić swój wizerunek. Przestał mi się ten pomysł wydawać wielkim i trudnym do zrealizowania przedsięwzięciem.
Najfajniejsze w samej konsultacji było całościowe podejście, przez makijaż do butów. Dla mnie bardzo ważne było to, że rady i wskazówki, które dawałaś są „ogarnialne”. Najkrócej mówiąc, że wyszłam z przekonaniem, że to się da zrobić i że można zacząć od razu . ”
Joanna lat 39
Czuję się więc zaszczycona i szczęśliwa, że mogę realizować te piękne prezenty. Wiem, że są one trafione w 100%, bo to osoba obdarowana decyduje kiedy i jak chce zrealizować swój prezent. A ja towarzyszę jak Anioł Stróż dbając o każdy drobiazg.
Jeśli i Ty wciąż stoisz przed dylematem czym obdarować osobę bliską Twemu sercu zapraszam do kontaktu:
mail: brb@barbarakohlbrenner.pl
tel. 602 717 800
Więcej na: https://barbarakohlbrenner.pl/oferta
Spódnica w panterkę- hit czy kit?
Mam wrażenie, że spódnica w obecnych czasach ustąpiła miejsca spodniom i jest niechętnie wybierana przez kobiety. Spodnie wydają się wygodniejsze i bardziej uniwersalne. Patrząc na moje codzienne ubraniowe wybory oraz szafę, widzę, że zdecydowanie więcej jest przestrzeni na spodnie, zarówno jeansy, jak i ciemne rurki albo szerokie culotte. Postanowiłam to zmienić. Stąd kolejny post o spódnicy, bo uważam, że jest to poza sukienką, bardzo kobiecy element damskiej garderoby i czas najwyższy go odczarować.
Owszem, trzeba się bardziej postarać, żeby skomponować całość ze spódnicą w roli głównej, ale myślę, że warto, bo to daje szeroki wachlasz możliwości, o wiele więszy niż sukienka i ciekawszy niż spodnie.
Lubię zestawiać spódnice zarówno te ołówkowe, jak i rozkloszowane z prostymi t-shirtami, otulającymi swetrami lub dla kontrastu ze sportowymi bluzami. Na wierzch skórzana ramoneska, do tego botki lub zamszowe kozaki.
Jeśli miałoby być bardziej elegancko, ale nie nobliwie, proponuję założyć marynarkę oversize z podwiniętymi rękawami.
Tu wybrałam jedwabną spódnicę midi w panterkę. Zwierzęce motywy są hitem tego sezonu, zresztą nieprzerwanie wiodą prym już od kilku sezonów. Panterki albo się kocha albo nienawidzi. Tu nie ma półśrodków. Łatwo przesadzić i otrzeć się o kicz. Dlatego dla „uspokojenia” dodałam neutralny szary sweter.
Co sądzisz o takim zestawieniu?
Jeśli potrzebujesz wizerunkowego wsparcia zapraszam na konsultacje, przegląd szafy lub zakupy.
Zadzwoń – 602 717 800 lub napisz: brb@barbarakohlbrenner.pl